Cześć.♥
Pod ostatnią notką pojawiło się nawet sporo jak dla mnie komentarzy za co wam dziękuje,bo gdy weszłam myślałam ze będzie zero czy tam dwa,a fakt ten ze pojawiło się paręnaście mnie ucieszył.
Niedziela,dzień bardzo leniwy.Dni tak mi zleciały,po świętach z dniami wolnymi ze masakra.Jutro szkoła nie cieszę się znowu trzeba pójść tam siedzieć do 15;00 godziny patrząc w zegar aż zadzwoni dzwonek.Nienawidzę poniedziałków z resztą kto lubi.Ale akurat ja w poniedziałek mam wiele lekcji plus dodatkowe łącznie do około 15;30 zejdzie.Niestety takie zycia ucznia chodzącego do szkoły.Nie rozumiem jednego po co zadają mam tyle prac domowych i musimy w tak ładną pogodę(nie mówię akurat o tej deszczowej co u mnie panuje) Ale zamiast wyjść pograć w piłkę z znajomymi ,spacer z psem czy coś co uwielbiamy robić to musimy siedzieć nad pracami domowymi + do tego tyle godzin w szkole.Chyba się zgodzicie z tym ze prace domowe nie są nam potrzebne.Na lekcjach robimy zadania,uczymy się,tłumaczą nam.Powinno wystarczyć i w domu do sprawdzianu się pod uczyć.
Dobrze ze tyle wolnego było.Ale jak wrócę do szkoły bach bach sprawdziany,kartkówki itd.
60 dni zostało do wakacji
Szybko zleci, ale ja muszę wziąść się w garść i do nauki poprawić zagrożenia.Trzymajcie kciuki ^^



